To pomysł francuskich polityków na walkę z zaburzeniami odżywiania u młodych kobiet. Zdjęcia zmienione komputerowo mają być podpisane ''Fotografia retuszowana, zmieniająca fizyczny wygląd osoby". Za złamanie przepisów grozić ma grzywna.

REKLAMA

Cyfrowo uatrakcyjnione zdjęcia co jakiś czas znajdują się w centrum skandali. Dwa lata temu tygodnik "Paris Match" wyretuszował zdjęcia Sakozy'ego, usuwając mu fałdę tłuszczu na brzuchu.

Luksusowe marki i magazyny mody spotykają się z zarzutami, że tak opracowują cyfrowo zdjęcia modelek, by wyglądały one na nich szczuplej, miały większy biust, bielsze zęby, dłuższe nogi, a cerę pozbawioną zmarszczek.