Dwóch syryjskich marynarzy utonęło, a ośmiu jest poszukiwanych po zderzeniu ich frachtowca, pod banderą Wysp Cooka, z inną jednostką. Do wypadku doszło około 120 km na południowy zachód od Peloponezu.
W poszukiwania zaginionych włączyło się pięć statków, które przepływały w pobliżu. W akcji biorą też udział dwa patrolowce, samolot i śmigłowiec greckiej straży przybrzeżnej.
Na pokładzie frachtowca Piri Reis, który zatonął, znajdowało się 17 syryjskich marynarzy; siedmiu z nich uratowano. Statek przewoził ładunek nawozów sztucznych.
Drugą jednostką, która brała udział w kolizji, był frachtowiec Consouth, z 16 rosyjskimi, filipińskimi i polskimi marynarzami. Żadnemu z nich nic się nie stało. Consouth, który został jedynie niegroźnie uszkodzony, pływa pod banderą Antigui i Barbudy. Frachtowiec bez żadnego ładunku zmierzał z Turcji w kierunku Malty.