W Bośni i Hercegowinie zatrzymano osiem osób, które mają być odpowiedzialne za handel dziećmi. Są wśród nich rodzice części nieletnich. Bałkany są w szoku po środowym odkryciu: w jednym z domów na północy BiH znaleziono 31 dzieci, które padły najprawdopodobniej ofiarą handlu ludźmi. 6 z nich ma chorwackie dokumenty.
Policja BiH odkryła w środę w jednym z domów w mieście Brczko na północy kraju 31 dzieci w wieku od kilku miesięcy do 12 lat. Dzieci - jak zapewniono - od razu trafiły w bezpieczne miejsca i zostały otoczone opieką.
Rzeczniczka bośniackiej policji Dżevida Hukiczević odmówiła podania szczegółów śledztwa, powołując się na bezpieczeństwo nieletnich.
Minister spraw wewnętrznych sąsiedniej Chorwacji ogłosił natomiast, że w grupie 31 dzieci znalazło się sześcioro posiadających chorwackie dokumenty.
Minister Davor Bożinović dodał, że wśród ośmiu aresztowanych są rodzice kilkorga ze znalezionych nieletnich. Szef chorwackiego MSW dodał, że w środę uruchomiona została międzynarodowa współpraca funkcjonariuszy z Chorwacji oraz BiH.
Zatrzymane osoby są potencjalnymi sprawcami jednej z najpoważniejszych form przestępczości zorganizowanej. Dzieci te mogły paść ofiarą przemocy fizycznej, psychicznej i emocjonalnej. Dlatego bardzo ważne jest, aby zachować ostrożność i aktywnie wykorzystywać kanały współpracy międzynarodowej i wymiany informacji - zaznaczył Bożinović.
Minister dodał, że śledztwo utrudnia fakt, iż zatrzymani należą do "grupy ludzi, którzy przemieszczają się z kraju do kraju i mają różne obywatelstwa".