Każdy z nas przeżywa chwile, w których odczuwa jakby bez pamięci zatracił się w jakimś działaniu, pracy, rozrywce, lekturze. Naukowcy wiedzą już na czym ten efekt polega. Rozwiązanie zagadki tkwi oczywiście w mózgu.
Naukowcy z Izraela twierdzą, że poczucie samoświadomości, które jest esencją naszego człowieczeństwa, wyłącza się czasem w chwili, gdy chcemy lub musimy się bardzo skoncentrować na jakimś zadaniu. Szczególnie, gdy mamy na wykonanie tego zadania mało czasu.
Nasz mózg przechodzi wtedy na bardziej mechaniczny sposób działania, nastawiony na dużą efektywność i odporność na dekoncentrację. Gdy już mamy chwilę wolnego czasu, znowu stajemy się w pełni człowiekiem.
Zaobserwowano to, badając grupę ochotników, poddanych testom na spostrzegawczość. Gdy obrazki, które im pokazywano zmieniały się bardzo szybko, ich mózg praktycznie nie wykazywał żadnych reakcji emocjonalnych, tak byli pochłonięci wykonywaniem zadania. Ta umiejętność "wyłączenia" niepotrzebnych funkcji może mieć istotne znaczenie dla naszej skuteczności jako gatunku. Byle w stanie wyłączenia nie pozostawać zbyt długo.
Więcej o tajemnicach naszej świadomości możecie przeczytać w najnowszym numerze tygodnika "Newsweek".