Zapalenie ośrodkowego układu nerwowego, wywołane przez infekcję wirusową było przyczyną śmierci słynnego niedźwiedzia polarnego Knuta - poinformowało berlińskie zoo. Według ekspertów z instytutu im. Leibnitza, którzy przeprowadzili sekcję zwłok Knuta, trwająca wiele tygodni infekcja doprowadziła do znacznych zmian w mózgu zwierzęcia i uszkodzeń rdzenia kręgowego.

REKLAMA

19 marca Knut spadł ze skały na swoim wybiegu do basenu i utonął na oczach gości berlińskiego ogrodu zoologicznego. Miał zaledwie cztery lata.

Urodzony w grudniu 2006 roku Knut był atrakcją zoo oraz gwiazdą niemieckich, a nawet światowych mediów. Niedźwiadek został odrzucony przez swoją matkę. Przeżył dzięki opiekunowi Thomasowi Doerfleinowi, który karmił małego niedźwiedzia mlekiem z butelki. Doerflein zmarł nieoczekiwanie we wrześniu 2008 roku. Kult wokół misia Knuta przyniósł berlińskiemu zoo miliony euro.