Na lotniskach w Indiach zapanował chaos, a kilkadziesiąt lotów odwołano. Powodem jest trwający trzeci dzień protest pilotów indyjskich linii lotniczych Air India. Lotnicy sprzeciwiają się obniżce wynagrodzeń, którą kierownictwo wprowadziło w związku z kryzysem finansowym.

REKLAMA

W proteście bierze udział 400 pilotów. Dzisiaj kolejni z nich udali się na zwolnienia lekarskie. Ich przedstawiciel oświadczył, że do pracy powrócą po wypłaceniu przez pracodawcę zaległego wynagrodzenia.

Sytuacja jest tym bardziej kłopotliwa, że Indiach trwa sezon świąteczny i samolotami podróżuje więcej osób niż zazwyczaj. Pozostałe linie lotnicze wykorzystały sytuację i zażądały od pasażerów z odwołanych lotów dwukrotnie wyższej opłaty.