Trzy osoby, w tym dwoje dzieci, zginęły w zamachu na kandydatkę rządzącej Partii Instytucjonalno-Rewolucyjnej w przypadających za tydzień wyborach regionalnych w Meksyku. Na razie policja nie znalazła sprawców.
W miejscowości San Pedro y San Pablo Teposcolula napastnicy otworzyli ogień do samochodu, którym wraz z rodziną jechała Rosalia Palma Lopez. Zginął mąż Lopez oraz jej dwie siostrzenice. Ona sama z ciężkimi obrażeniami trafiła do szpitala.
W ostatnich tygodniach przeprowadzonych zostało kilka udanych zamachów na kandydatów w wyborach. Wielu innych po otrzymaniu pogróżek wycofało się z wyścigu.
Tymczasem w mieście Saltillo w stanie Coahuila na północy kraju odkopane zostało ciało prominentnego polityka lewicy, Francisco Navarro Montenegro - poinformowała miejscowa prokuratura. Montenegro był założycielem Socjalistycznej Partii Robotniczej i z jej ramienia był w przeszłości posłem i kandydatem na urząd gubernatora Coahuila.
Wybory do władz 17 z 32 meksykańskich stanów odbędą się 7 lipca.