Załoga samolotu francuskich linii lotniczych Air France w sobotę odmówiła wejścia na pokład maszyny do Meksyku, tłumacząc to epidemią świńskiej grypy w tym kraju. Od tego czasu z prawa do powstrzymania się od obowiązków służbowych skorzystało też wiele stewardes i stewardów.
Francuski kodeks pracy przewiduje możliwość prawa do odmowy wykonywania obowiązków pracownikowi, który "ma racjonalny powód sądzić, że znajduje się w sytuacji poważnego i nieuchronnego zagrożenia zdrowia lub życia".
Kapitan w liniach Air France, który w sobotę powinien był odlecieć do Meksyku z paryskiego lotniska Roissy, skorzystał z tego prawa, powołując się na zagrożenie związane ze świńską grypą. Prawo to automatycznie stosuje się do pozostałych członków załogi. Ostatecznie lot obsługiwała załoga rezerwowa - poinformowały dwa źródła na lotnisku.