Palestyńscy bojownicy zastrzelili w czwartek na południu Strefy Gazy Islam Hidżazi, menedżerkę zarejestrowanej w USA organizacji humanitarnej HEAL Palestine - poinformowała w piątek agencja Reutera, powołując się na świadków zdarzenia i rodzinę zmarłej. Kobieta miała zostać zastrzelona "przez przypadek". Hamas nie skomentował do tej pory tej sprawy.

REKLAMA

Palestyńscy bojownicy zastrzelili pracowniczkę amerykańskiej organizacji pomocowej.

W okolicach miasta Chan Junus auto, którym jechała Hidżazi, zostało ostrzelane dziesiątkami pocisków przez grupę bojowników w trzech samochodach - relacjonowali świadkowie.

Rodzina zabitej kobiety wydała oświadczenie, w którym przekazała, że urzędnicy podlegającego Hamasowi lokalnego rządu powiedzieli bliskim w szpitalu, iż Hidżazi została zastrzelona "przez pomyłkę", ponieważ bojownicy "nie byli w stanie zidentyfikować" samochodu, którym się poruszała.

"To był szok. Jak można poświęcić niewinnego człowieka, strzelając do niego 90 kulami tylko dlatego, że został błędnie zidentyfikowany" - napisała rodzina.

"Tożsamość sprawców ataku wciąż jest niejasna, sam Hamas nie skomentował do tej pory sprawy" - dodał Reuters.

Portal Times of Israel przytoczył inne - niezweryfikowane - doniesienia o tym, że kobieta została zamordowana przez członków Hamasu, ponieważ nie chciała przekazać im pieniędzy organizacji, w której pracowała. "To zabójstwo pokazuje, jak zrujnowana trwającą blisko rok wojną Strefa Gazy coraz bardziej pogrąża się w chaosie i anarchii" - skomentował Reuters. Walczący z Hamasem Izrael osłabił również struktury tego ugrupowania odpowiedzialne za pilnowanie porządku publicznego. Palestyńczycy skarżą się na wzrost przestępczości i aktywności uzbrojonych band, które są również oskarżane o przejmowanie pomocy humanitarnej.

Wojna w Strefie Gazy wybuchła po ataku terrorystycznym Hamasu z 7 października 2023 roku, podczas którego zabito blisko 1200 osób, a 251 porwano. Według ministerstwa zdrowia Strefy Gazy w izraelskiej interwencji przeciwko Hamasowi zginęło już ponad 41,5 tys. osób. Na palestyńskim terytorium panuje kryzys humanitarny, a większość mieszkańców stała się wewnętrznymi uchodźcami.