Polska ciężarówka doprowadziła do poważnego wypadku na autostradzie na Słowacji. Zginęło dwóch słowackich strażaków, a dwóch policjantów zostało rannych.

REKLAMA

Do tragedii doszło na autostradzie D1 niespełna 100 km od Bratysławy. Na samochód strażacki, który uczestniczył w gaszeniu auta osobowego, najechała polska ciężarówka.

Na miejscy zginęło dwóch strażaków, a jeden z kierujących ruchem policjantów został poważnie ranny.

Nie wiadomo co doprowadziło do wypadku.

Na miejsce tragedii przyjechał słowacki minister spraw wewnętrznych Matus Sutaj Estok, a także szefowie policji i straży pożarnej. "Składam szczere kondolencje rodzinom strażaków, którzy interweniowali i życzę szybkiego powrotu do zdrowia rannym" - napisał na Facebooku Estok. Strażaków, którzy zginęli w wypadku nazwał bohaterami. Zaapelował też do wszystkich kierowców o ostrożność w czasie jazdy.