Nie przyjął prestiżowej nagrody konkursu Sony Photo 2023. Niemiecki fotograf Boris Eldagsen zrezygnował z wyróżnienia w kategorii fotografii kreatywnej, podając powody swojej decyzji. Wystawę laureatów konkursu można obecnie oglądać w Londynie.
Zgłoszone przez artystę zdjęcie powstało przy użyciu sztucznej inteligencji. Fotograf nie ujawnił tego faktu, stając do konkursu, ale po jego wygraniu przyznał, w jaki sposób wykonał zdjęcie. Zrobione zostało w stylu atmosferycznych fotografii z połowy ubiegłego wieku - młoda kobieta patrzy w obiektyw, a za nią starsza. W kadrze pojawiają się też obce dłonie, dodając mu osobliwej dynamiki.
To nie jest zdjęcie w żaden sposób retuszowane - podkreśla Boris Eldagsen. Powstało od zera w sztuczny sposób. Jego początkiem nie był magiczny trójkąt światła, czasu i optyki, lecz tekst - czyli polecenie sformułowane słownie w komputerze.
An AI-generated image wins the Sony World Photography Awards."Boris Eldagsen himself has come out and stated after the winning result was announced that this isnt a photograph at all. Its an image generated by inputs he provided to the Open AI photo tools".Info+links pic.twitter.com/yFGgvCEaFY
javilopenApril 14, 2023
Niemiecki fotograf od 30 lat robi zdjęcia, ale dopiero ta fotografia przyniosła mu laury i uznanie, z których natychmiast na ochotnika zrezygnował. Efekty fotograficzne, które są wynikiem działań sztucznej inteligencji, od pewnego czasu prezentowane są w internecie. Ale zgłoszenie takiego zdjęcie i decyzja jury prezentują wyzwania natury etycznej. Pada pytanie, czy takie zdjęcie jest zdjęciem, czy mamy jedynie do czynienia z imponującym efektem działania programu komputerowego.
Sam Eldagsen nazywa efekt swojej pracy fontografią, nawiązując do angielskiego słowa font - czcionka. Bo jeśli jej początkiem są wyrazy pojawiające się na ekranie komputera, nie zasługuje ono na miano fotografii. Ale czy nie mogą współistnieć? - pyta retorycznie.
Sztuczna inteligencja coraz bardziej ingeruje w nasze życie. To już nie tylko boty piszące artykuły i usiłujące zastąpić pracę dziennikarzy. To także skomplikowane obrazy powstające praktycznie z niczego.
Nieżyjący już brytyjski astrofizyk i autor teorii czarnych dziur, Stephen Hawking, za życia ostrzegał przed sztuczną inteligencją i maszynami, które stopniowo mogą przejąć kontrolę nad światem. Kilkanaście lat temu wydawało sie to odległą pespektywą, ale stopniowo zbliżamy się do punktu krytycznego. Największą obawą Hawkinga były kolejne systemy stworzone przez sztuczną inteligencję, wobec których inteligencja homo sapiens byłaby bezradna.