O kolejnym wybuchu wulkanu na półwyspie Reykjanes w południowo-zachodniej Islandii informują tamtejsze media. Podkreślają, że wybuch nie jest zaskoczeniem. Wcześniej ok. godziny 5:20 odczuwalne były wstrząsy ziemi, zwiastujące eksplozję. Lawa pojawiła się ok. 6:00.
To już drugi w tym roku wybuch wulkanu na półwyspie Reykjanes, jednocześnie szósty od 2021 roku.
Poprzednia erupcja miała miejsce 14 stycznia, trwała dwa dni, a jęzor lawy dotarł do obrzeży rybackiego miasteczka Grindavik, niszcząc trzy domy i zmuszając 4 tys. jego mieszkańców do ewakuacji.
Eldgos er hafi Reykjanesskaga. Talsvert btti jarskjlftavirkni nrri Fagradalsfjalli klukkan 5:20 i ntt og kvika ruddi sr lei upp yfirbori klukkan rmlega 6.https://t.co/d9GzaSUo6I
RUVfrettirFebruary 8, 2024
W nawiązaniu do poprzednich zdarzeń Magnús Tumi Guðmundsson, profesor geofizyki na islandzkim uniwersytecie stwierdził, że erupcja na półwyspie może trwać kilka lat.
Dziś szczelina, mająca 3 km długości, uaktywniła się 30 km na południowy zachód od stalicy, Reykjaviku.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Teren ten nie jest zamieszkały, ale w związku z wybuchem zarządzona została ewakuacja hoteli wokół uzdrowiska geotermalnego Niebieska Laguna - jednej z największych atrakcji Islandii.
Według norweskiego instytutu SMHI po erupcji z 14 stycznia pod skorupą ziemi mogło się zgromadzić nawet 9 mln metrów sześciennych magmy.
Tu zobaczysz transmisję na żywo: