Partia Nowa Jedność obecnego premiera Kriszjanisa Karinsza zdobyła najwięcej głosów w sobotnich wyborach parlamentarnych na Łotwie - wynika z opublikowanych wieczorem wyników exit poll.
Badanie pokazuje, że do Sejmu wejdzie osiem ugrupowań - podaje portal publicznego nadawcy LSM. Największe poparcie otrzymała centroprawicowa partia Nowa Jedność, zdobywając 22,5 proc. głosów. Z ugrupowania wywodzi się obecny premier Karinsz.
Na drugim miejscu znalazła się utworzona w tym roku Zjednoczona Lista (11,5 proc.), skupiająca regionalnych polityków i przedsiębiorców - informuje Delfi.
Pierwszą trójkę zamyka będący dotychczas w opozycji Związek Zielonych i Rolników z wynikiem ok. 11 proc. Z tym ugrupowaniem związany jest Aivars Lembergs, objęty amerykańskimi sankcjami były mer miasta Windawa i oligarcha, który spędził rok w więzieniu za korupcję - przypomina Delfi.
Według exit poll do Sejmu nie weszła Socjaldemokratyczna Partia "Zgoda", określana jako jedna z partii rosyjskich. Pięcioprocentowego progu wyborczego nie przekroczyła też partia Konserwatyści, będąca w dotychczasowym rządzie.
Kandydaci startowali łącznie z 19 list wyborczych. Przed wyborami eksperci i media prognozowali, że nowy - 14. - parlament będzie rozdrobniony, a sformowanie rządu może trwać długo.
Szef ośrodka badającego opinię publiczną SKDS Arnis Kaktinsz podkreślił, że średnio co trzecia pytana osoba odmówiła udzielenia odpowiedzi podczas exit poll - zauważa Delfi. Nie wykluczył, że bardziej skryci w sprawie tego, na kogo głosowali, byli rosyjskojęzyczni wyborcy. Jego zdaniem, końcowe wyniki partii rosyjskich mogą być lepsze niż pokazuje exit poll. Ludność rosyjskojęzyczna stanowi ok. 25 proc. mieszkańców Łotwy.
Jak wskazał politolog Juris Rozenvalds, wśród rosyjskojęzycznych wyborców panuje dosyć duża apatia w związku z tym, że partie, na które zazwyczaj głosowali, nie mają praktycznie szans, by być u władzy.