Mieszkańcy Moskwy wyszli spontanicznie na ulicę, by zaprotestować przeciwko nowym meczetom w mieście. Muzułmanie żądają bowiem budowy nowych świątyń. W stolicy wzniesiono ich do tej pory cztery.
Każda próba budowy meczetu w Moskwie wywołuje falę demonstracji prawosławnych Rosjan. Tak było i tym razem - mieszkańcy wyszli spontanicznie protestować na ulicę. W rezultacie władze ugięły się i zdecydowały, że minaretów w Mitino na razie nie będzie.
Jeden z liderów wspólnoty islamskiej mówi, że jest to dyskryminacja. Zapewnia także o wzroście antymuzułmańskich nastrojów. Trudno mi sobie wyobrazić, by można było zbudować meczet gdziekolwiek w Moskwie. Łatwiej zbudować synagogę, czy dwieście nowych cerkwi, na które zgodziły się już władze. Wątpię w zgodę na budowę meczetu - twierdzi.
Władze próbują bagatelizować sprawę. Zgodę na budowę meczetu w Mitino cofnięto, bo oficjalnie świątynia w tym miejscu spowodowałaby jeszcze większe korki na drogach w dzielnicy.