Premier Włoch Mario Monti udaje się dzisiaj z pierwszą wizytą do Rosji. Wybitny ekonomista, kierujący rządem powołanym do walki z kryzysem finansowym, wystąpi tam też w wyjątkowej dla siebie roli - spotka się z patriarchą moskiewskim i całej Rusi Cyrylem.
Włoska agencja Ansa podkreśla, że jest to bezprecedensowe spotkanie. Co więcej - jak zauważa - rozmówcą patriarchy Cyryla nie będzie przywódca polityczny, ale szef rządu, uważany za jeden z największych autorytetów w Europie. Z jego działaniami na rzecz uzdrowienia włoskich finansów i rozwiązania kryzysu w strefie euro nadzieje wiąże cała Unia oraz kraje spoza niej.
Komentatorzy we Włoszech widzą w tym spotkaniu sygnał gotowości i bliskości, przekazywany przez Montiego rosyjskiej Cerkwi. Gest ten - zauważają media - należy wpisać w ramy coraz bliższego dialogu katolicko-prawosławnego w perspektywie wciąż możliwego pierwszego historycznego spotkania papieża Benedykta XVI z patriarchą Cyrylem.
Czy Monti, cieszący się wielkim uznaniem w Watykanie, może przyczynić się do ułatwienia organizacji tego oczekiwanego od dawna wydarzenia? - zastanawiają się komentatorzy.
Kolejnym punktem wizyty premiera Montiego w Moskwie będzie spotkanie z przedstawicielami świata włoskiego biznesu i finansów w Rosji. Na jutro zaplanowano rozmowy z rosyjskimi przywódcami. Najpierw Monti spotka się z premierem Dmitrijem Miedwiediewem. W obecności obu szefów rządów dojdzie do podpisania serii porozumień dwustronnych. Następnie włoski premier poleci do Soczi na spotkanie z prezydentem Władimirem Putinem.
Oczekuje się, że Monti przedstawi Miedwiediewowi i Putinowi założenia programu swego gabinetu, którego celem jest uzdrowienie włoskich finansów publicznych i wyprowadzenie kraju z obecnej recesji.