W samolocie nie wolno mówić głośno i przeszkadzać stewardessie. Przekonał się o tym hałaśliwy Włoch, który został wyrzucony z pokładu maszyny linii Ryanair, lecącej z Sardynii do Londynu. O zdarzeniu pisze dzisiejsza włoska prasa.
W trakcie kołowania samolotu na lotnisku Alghero lekarz z Cagliari głośno mówił i śmiał się, przeszkadzając stewardessie, informującej o środkach bezpieczeństwa na pokładzie. Nie pomagały próby jego uciszenia. Interweniował pilot, z którym nieznośny pasażer wdał się w awanturę.
Pilot zatrzymał kołowanie i kazał mężczyźnie, podróżującemu z synem, opuścić pokład samolotu.