Oxford to pierwszy brytyjski uniwersytet, który przed rozpoczęciem roku akademickiego będzie podpisywał ze studentami indywidualne umowy. Dokumenty te będą zobowiązywać młodych ludzi o skrupulatnego uczęszczania na zajęcia, oddawania w terminie prac i podchodzenia do egzaminów.

REKLAMA

Tej jesieni brytyjskie uniwersytety będą mogły podwoić, a nawet potroić wysokość czesnego. W rezultacie wzrosną też wymagania studentów. Władze akademickie obawiają się jednak potencjalnych rozpraw sądowych, które studenci mogą im wytoczyć, domagając się na przykład wyższego poziomu nauczania. Dlatego oficjalne umowy zawarte ze studentami przed rozpoczęciem zajęć dałyby uniwersytetom większe szanse obrony.

Precedensem już stał się spór na uczelni w Wolverhampton, która na mocy decyzji sądu zmuszona była do zapłacenia studentowi 30 tysięcy funtów odszkodowania. Zarzucił on władzom uniwersyteckim, że sale wykładowe są przepełnione, a w skryptach aż roi się od błędów.

Pozostałe brytyjskie uczelnie już zadeklarowały, że chcą pójść za przykładem Oxfordu.