Prawie 10 milionów funtów nie było dostateczną pokusą – posiadacz szczęśliwego losu, dającego prawo do wygranej w wysokości równowartości prawie 60 milionów złotych, nie zgłosił się po pieniądze. A to oznacza, że nagroda przepadła.
REKLAMA
Los kupiono pół roku temu w okolicy Doncaster w północnej Anglii. Zasady Narodowej Loterii mówią, że zwycięzca ma 180 dni na odebranie wygranej. Po tym czasie pieniądze przepadają. Prawo mówi, że mają zostać przekazane na cele dobroczynne.