W siłach zbrojnych Rosji jest jeszcze wiele do zrobienia, ale jeśli wziąć pod uwagę różne czynniki, w tym pozawojskowe, kraj jest obecnie silniejszy "od wszelkiego potencjalnego agresora" - oświadczył na kolegium rosyjskiego resortu obrony prezydent Władimir Putin. Szef tego resortu Siergiej Szojgu stwierdził zaś, że zneutralizowane zostało ewentualne zagrożenie ze strony tomahawków, które - według niego - mogłyby być rozmieszczane w wyrzutniach amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej.

REKLAMA

Władimir Putin zaznaczył w swym wystąpieniu, że konieczne jest uważne śledzenie wszelkich zmian równowagi sił na świecie i neutralizowanie zagrożeń dla Rosji. Należy dokładnie śledzić wszelkie zmiany równowagi sił i sytuacji wojskowo-politycznej na świecie, szczególnie wokół Rosji, i wprowadzać na czas korekty w planach dotyczących neutralizacji potencjalnych zagrożeń dla naszego kraju - stwierdził.

Przyznał, że w rosyjskich siłach zbrojnych jest jeszcze wiele do zrobienia - m.in. jeśli chodzi o wzmocnienie triady jądrowej, a także w siłach powietrzno-kosmicznych czy doskonaleniu systemów rozpoznawania i łączności. Następnie jednak zaznaczył: Jednocześnie już dzisiaj, z uwzględnieniem bardzo wielu czynników, w tym nie tylko wojskowych, ale i naszej historii, geografii, stanu wewnętrznego społeczeństwa rosyjskiego, można z przekonaniem powiedzieć, że jesteśmy dziś silniejsi od wszelkiego potencjalnego agresora.

Szojgu: Zneutralizowano ewentualne zagrożenie związane z tomahawkami

Minister obrony Siergiej Szojgu mówił natomiast, że zneutralizowane zostało ewentualne zagrożenie, jakie mogłyby stanowić dla Rosji pociski Tomahawk, które - według niego - mogłyby być rozmieszczane w wyrzutniach amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej. Jak stwierdził, liczba takich rakiet u granic Rosji "może sięgnąć od 150 do 300". Dodał następnie, że decyzja o zneutralizowaniu tego zagrożenia "została wykonana".

(e)