Tę przejażdżkę po Rzymie 37-letni Saudyjczyk najprawdopodobniej zapięta do końca życia. Mężczyzna po wjechaniu maserati na znajdujące się w Rzymie Schody Hiszpańskie został bowiem oskarżony o poważne zniszczenia obiektu dziedzictwa kulturowego. Mało brakowało, a mężczyzna uciekłby od odpowiedzialności.
Nie wiadomo, czy na bezcenny zabytek pokierował Saudyjczyka GPS, czy może mężczyzna próbował sobie skrócić drogę. Wiadomo jednak, że kierowca wyrządził spore szkody na rokokowych schodkach.
Rzymscy konserwatorzy zabytków poinformowali, że ciężar samochodu spowodował, że fragmenty trawertynu odłamały się z 16. i 29. stopnia. Niektóre części zostały tymczasowo przymocowane po to, aby szybko otworzyć ponowie schody.
Nagranie z przejazdu Saudyjczyka opublikowała rzymska policja. Widać na nim, jak maserati zbliża się do architektonicznego arcydzieła w nocy z wtorku na środę. Samochód następnie zjeżdża po pierwszych schodach i się zatrzymuje. Później z auta wychodzi mężczyzna i sprawdza pojazd. W tym momencie nagranie się kończy.
Nie wiele brakowało, a mężczyzna wyleciałby z Włoch bez poniesienia konsekwencji za częściowe zniszczenie architektonicznego arcydzieła. Saudyjczyka zatrzymano na lotnisku Malpensa pod Mediolanem. Udało się go zidentyfikować dzięki wypożyczalni samochodów, z której miał maserati - podaje CNN.
Wycena szkód jeszcze trwa. Konserwatorzy oprócz oderwanych fragmentów marmuru znaleźli liczne odpryski i obtłuczenia.
Ostatni duży remont Schodów Hiszpańskich odbył się w 2016 roku. Ich włoska nazwa brzmi Scalinata di Trinita dei Monti (Świętej Trójcy), bo prowadzą do kościoła pod takim wezwaniem. Są wykonane z trawertynu, liczą 144 stopnie.
Zostały zbudowane w pierwszej połowie XVIII wieku, a zaprojektowali je rzymscy architekci Francesco De Sanctis i Alessandro Specchi.
Schody Hiszpańskie to jedna z najpopularniejszych atrakcji turystycznych Wiecznego Miasta.