Hakerzy działający na zlecenie brytyjskich tabloidów włamywali się do prywatnych komputerów. Takie działania były równie powszechne, jak włamania do poczty głosowej ujawnione w tzw. aferze podsłuchowej - twierdzi "The Independent".
Według gazety, ośmioosobowa komórka Scotland Yardu bada archiwum złożone z setek tysięcy wiadomości i dokumentów ściągniętych z około 20 komputerów odebranych hakerom i innym osobom pracującym na zlecenie niektórych tytułów prasowych.
Dochodzenie ws. włamań komputerowych od kilku miesięcy prowadzone jest równolegle z dwoma innymi, dotyczącymi włamań do skrzynek głosowych (Operation Weeting) oraz opłacania funkcjonariuszy policji w zamian za informacje (Operation Elveden).
"The Independent" sugeruje, że jeden z komputerów zajętych przez policję w ramach operacji Tuleta ma mieć związek z niewymienionym z nazwiska byłym dziennikarzem "News of the World". Z ustaleń gazety wynika, że ofiar włamań komputerowych może być tak dużo, jak w przypadku afery związanej z "NotW". Wśród nich wymieniany jest nawet były minister ds. Irlandii Północnej Peter Hain.