Po Morzu Weddela dryfuje największa góra lodowa na świecie - wynika z danych Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i agencji rządowej British Antarctic Survey. Obiekt ma powierzchnię 4320 km kwadratowych, co oznacza, że jest cztery razy większy niż Nowy Jork. Góra ochrzczona mianem A-76 odłamała się od lodowca szelfowego Ronne na Antarktydzie.
Gigantyczną górę lodową jako pierwsza odkryła brytyjska agencja rządowa British Antarctic Survey. Obiekt został wychwycony również przez satelitę Sentinel-1 Europejskiej Agencji Kosmicznej, która opublikowała na swojej stronie internetowej i w mediach społecznościowych jego zdjęcia. Meet the new cool kid on the iceberg block: the recently calved #A76 is now the biggest iceberg in the world!The iceberg was spotted by @BAS_News and confirmed from @usnatice using @CopernicusEU #Sentinel1 imagery.Here's how it looked on 16 Mayhttps://t.co/GgFk6kIJLv pic.twitter.com/xOVWjidsZw
Góra lodowa ma 4320 km kwadratowych powierzchni, jest długa na 175 km i szeroka na 25 km.
Dla porównania, powierzchnia Nowego Jorku wynosi 1213 km kwadratowych, zaś Majorki 3640 km kwadratowych. To czyni A-76 największą istniejącą górą lodową na świecie - przewyższa pod tym względem A-23A, która również dryfuje po Morzu Weddela i ma 3380 km kwadratowych powierzchni.
Lodowiec szelfowy Ronne, od którego oderwała się góra lodowa, jest zlokalizowany na Półwyspie Antarktycznym. To jedna z największych pływających płyt lodowych.
Naukowcy wskazują, że niektóre lodowce szelfowe na Półwyspie Antarktycznym uległy w ostatnich latach gwałtownej dezintegracji, co może mieć związek ze zmianami klimatycznymi.
Słuchajcie online już teraz!
Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.