Wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Eva Kaili została zatrzymana w Brukseli w związku z toczącym się śledztwem w sprawie korupcji, w którą uwikłane są również władze Kataru - poinformowała agencja AFP.
Oprócz Kaili zatrzymano w tej sprawie cztery inne osoby, w tym partnera eurodeputowanej - dodała agencja.
Powołując się na anonimowe źródło, AFP przekazała, że policja zatrzymała Kaili, żeby ją przesłuchać.
W PE Kaili należy do grupy Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów. Grecki dziennik "Kathimerini" podał, że w związku z toczącym się śledztwem europosłanka została wyrzucona z greckiej socjalistycznej partii PASOK, do której należała.
Wcześniej belgijska prokuratura informowała, że wszczęła dochodzenie w sprawie możliwej korupcji, związanej z niewymienionym z nazwy państwem Zatoki Perskiej, w którym podejrzanymi są asystenci i urzędnicy Parlamentu Europejskiego. Media podawały, że tym państwem jest Katar.
Jak przekazano, belgijska policja przeszukała 16 domów oraz zatrzymała w piątek rano cztery osoby w Brukseli i jej okolicach w ramach dochodzenia w sprawie lobbingu państwa Zatoki Perskiej w Parlamencie Europejskim.
Belgijska prokuratura podała, że w wyniku śledztwa odzyskano do tej pory około 600 tys. euro w gotówce.
Przed zatrzymaniem greckiej wiceszefowe PE "Politico" informowało, że wśród zatrzymanych przez policję i doprowadzonych na przesłuchanie są były eurodeputowany z ramienia Socjalistów i Demokratów oraz wysoki rangą działacz związkowy.
Według belgijskiego tygodnika "Knack", Katar miał korumpować urzędników "o znaczącej pozycji politycznej i/lub strategicznej" w Parlamencie Europejskim, wysyłając im "znaczne kwoty pieniędzy" i "ważne prezenty".
Według "Knack" śledczy sprawdzają, czy Katar próbował wpływać na stanowiska w Parlamencie Europejskim w sposób "wykraczający poza klasyczny lobbing".