W środę wieczorem północne Włochy nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,0. Wstrząsy - miejscami dość silne - były odczuwalne nie tylko tam, ale też np. w Słowenii.
Jak podało Europejsko-Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC), do trzęsienia ziemi o magnitudzie 5,0 w północnych Włoszech doszło w poniedziałek o godz. 22:19.
Epicentrum znajdowało się 13 km na południowy-zachód od miejscowości Tolmezzo (prowincja Udine, region Friuli-Wenecja Julijska), z kolei hipocentrum, czyli ognisko trzęsienia pod powierzchnią ziemi, było położone na głębokości 10 km.
Trzęsienie ziemi było mocno odczuwalne na powierzchni ziemi - głównie we Włoszech, ale też w Słowenii i Chorwacji. Do bazy agencji EMSC zgłoszono ponad 610 raportów dotyczących intensywności wstrząsów.
Na razie nie ma informacji o zniszczeniach czy poszkodowanych osobach. Jak przekazał w rozmowie z włoską telewizją Rai News 24 Riccardo Riccardi, radny regionu Friuli-Wenecja Julijska, trzęsienie ziemi doprowadziło gdzieniegdzie do przerw w dostawie prądu.
Usłyszeliśmy straszny huk i bardzo się przestraszyliśmy. Przez kilka minut nie było prądu - powiedział z kolei szef władz miejscowości Socchieve Coriglio Zannie, cytowany z kolei przez portal Virgilio Notizie. Polityk ujawnił, że na terenie jego gminy "spadło trochę dachówek", ale "teraz wszyscy wracają do normalności".
Trzęsienia ziemi we Włoszech są powszechne. Kraj ten leży na południowym krańcu płyty eurazjatyckiej, która jest otoczona przez trzy inne płyty tektoniczne - egejską, adriatycką i anatolijską.
Apeniny, które rozciągają się wzdłuż całego Półwyspu Apenińskiego, zawierają w sobie liczne uskoki, co skutkuje podwyższoną aktywnością sejsmiczną na tym obszarze.
Trzęsienia ziemi występują również w południowej części kraju - tam płyta afrykańska "wsuwa się" pod płytę eurazjatycką, co doprowadziło m.in. do powstania wulkanu Etna na Sycylii.
Do najbardziej śmiercionośnego i jednego z najsilniejszych trzęsień ziemi we Włoszech doszło 28 grudnia 1908 roku.
Wówczas w Cieśninie Mesyńskiej, która łączy wody Morza Tyrreńskiego i Morza Jońskiego, a jednocześnie oddziela Sycylię od Kalabrii, wystąpił wstrząs o magnitudzie 7,1.
W wyniku samego wstrząsu i powstałego wówczas 12-metrowego tsunami, zginęło - w zależności od szacunków - od 75 tys. do 82 tys. osób.
To również najbardziej destrukcyjne trzęsienie ziemi, jakie kiedykolwiek nawiedziło Europę.