Mimo głośnych w Irlandii i USA przypadków pedofilii wśród księży 4 lata temu, Watykan nie zaprzestał stosowania polityki tolerowania podobnych nadużyć - twierdzi Colm O'Gorman, autor programu "Seksualne zbrodnie i Watykan", nadanego przez telewizję BBC. Kościół odpiera zarzuty.
Według O'Gormana, który jako 14 letni chłopiec sam był molestowany, a teraz kieruje organizacją charytatywną pomagającą dzieciom w takich sytuacjach, odpowiedzialność za to ponosi kardynał Joseph Ratzinger, który przez 20 lat odpowiadał za egzekwowanie tajnej instrukcji Watykanu.
Instrukcja z 1962 roku pod groźbą ekskomuniki nakazywała milczenie pokrzywdzonym dzieciom, duchownym badającym zarzuty przeciwko księżom i świadkom. Kardynał Ratzinger miał ją dodatkowo wzmocnić, nalegając, by wszelkie przypadki pedofilii wśród księży odsyłać bezpośrednio do Watykanu.
Kościół rzymsko-katolicki w Anglii i Walii twierdzi, że program O'Gormana fałszuje rzeczywistość. Najostrzej skrytykował go biskup Birmingham, Vincent Nichols. Wg niego, program przekręca znaczenie dokumentów, wydanych przez Watykan w ten sposób, by połączyć okrucieństwo, jakim jest molestowanie dzieci z osobą papieża.
Abp Nichols twierdzi ponadto, że program został nieuczciwie zmontowany – użyto w nim starych fragmentów filmów i wywiadów, nie osadzając ich konkretnie w czasie. Kościół skierował już formalną skargę do BBC. Władze stacji zapowiedziały, że sprawę zbadają.