Nawet jeśli Iran zrezygnuje z programu atomowego, Stany Zjednoczone nie zmienią stanowiska w sprawie budowy tarczy antyrakietowej w Europie – twierdzi amerykański Departament Stanu.
Amerykańska administracja wyjaśniła w ten sposób wcześniejszą wypowiedź wysokiego urzędnika resortu. Daniel Fried powiedział, że Waszyngton mógłby zmienić stanowisko w sprawie tarczy, jeśli „zniknąłby problem Iranu”. Według oficjalnego stanowiska amerykańskiej dyplomacji, przerwanie przez Teheran programu nuklearnego nie oznaczałoby, że „problem irański” zniknie, ponieważ kraj ten za kilka lat może dysponować rakietami międzykontynentalnymi.
Fried przypomniał w środę, że elementy tarczy antyrakietowej, które Waszyngton chce zainstalować w Polsce i w Czechach, są planowane, aby przeciwstawić się irańskiemu projektowi nuklearnemu.
Prezydent USA George W. Bush w jednym z ostatnich wystąpień podkreślił, że jeśli Iran będzie miał rakiety, to światu grozi trzecia wojna światowa.