"Za 8-9 dni powinniśmy stanąć na wschodnim wybrzeżu Grenlandii, gdzie zakończy się nasza wyprawa" - mówi w specjalnej relacji dla RMF FM Łukasz Supergan, który razem z Mateuszem Waligórą idzie przez największą wyspę świata. Chcą przejść ją w całości. Idą sami, bez wsparcia z zewnątrz, ciągnąc ekwipunek na saniach. Cała trasa liczy około 600 kilometrów. "Narzuciliśmy sobie teraz mocniejsze tempo. Staramy się wędrować przez 11-12 godzin dziennie i pokonywać w tym czasie 25 kilometrów" - opowiada podróżnik.
Minęło już 3,5 tygodnia od początku naszej wyprawy i jesteśmy bardzo mocno zaawansowani, jeśli chodzi o naszą trasę. Dwa dni temu przecięliśmy główny grzbiet lądolodu, główny grzbiet Grenlandii, czyli najwyższą partię lądolodu, która dzieli wyspę na dwie części - wschodnią i zachodnią. Dla nas oznaczało to duży sukces, duży kamień milowy na tej drodze, ale też przejście z zachodniej wyspy do wschodniej. Od tej pory będziemy się obniżać i rzeczywiście przez ostatnie dwa dni obniżyliśmy się już trochę - relacjonuje Supergan.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Teren cały czas wydaje się płaski i cały czas idziemy w wielkiej i białej śnieżnej pustce, ale tracimy powolutku wysokość. Prawdopodobnie będziemy wchodzić w coraz cieplejsze, coraz niższe partie wyspy. W tej chwili narzuciliśmy sobie mocniejsze tempo niż na początku wyprawy. Każdego dnia staramy się pokonywać 25 kilometrów. Na tę chwilę udaje nam się utrzymać mniej więcej tę liczbę, a to oznacza, że za około 8-9 dni - jeżeli wszystko pójdzie dobrze i nic nas nie zatrzyma w drodze - powinni stanąć na wschodnim wybrzeżu Grenlandii, gdzie zakończy się cała nasza wyprawa i gdzie zakończy się - mam nadzieję, że szczęśliwie - cały trawers Grenlandii - opowiada podróżnik.
Chcemy wędrować przez 11-12 godzin dziennie aż do wschodniego wybrzeża. Mamy nadzieję, że ominie nas zła pogoda, choć prognozy bywają różne, bo na teraz zapowiadany jest silny wiatr i śnieg, ale jeśli wszystko będzie dobrze, za 8-9 dni rzeczywiście będziemy na miejscu. Trzymajcie za nas kciuki i do usłyszenia - mamy nadzieję - ze wschodniego wybrzeża - podsumowuje Supergan.
Razem z Mateuszem Waligórą wędrują przez Grenlandię od początku maja. Do przejścia mają w sumie około 600 kilometrów. Postępy ich wyprawy możecie śledzić TUTAJ.