Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan wezwał w środę tureckie firmy i obywateli do wymiany oszczędności zgromadzonych w obcych walutach na liry tureckie. Ma to zapobiec dalszej deprecjacji tureckiej waluty, która w ostatnich miesiącach systematycznie traci na wartości.

REKLAMA

Do trzymania oszczędności w rodzimej walucie Erdogan wzywał także pod koniec grudnia 2021 r., gdy wprowadzono nowy program ochrony depozytów złożonych w lirach. Wartość liry szybko wówczas wzrosła do nienotowanego od miesiąca poziom, by po kilku dniach znów spaść.

Erdogan ogłosił w środę, że na rachunkach, które mają chronić narodową walutę przed spadkiem wartości, zgromadzono już 163 mld lir, czyli równowartość 12,2 mld dolarów.

Na przestrzeni 2021 roku wartość tureckiej waluty spadła o 40 proc. Inflacja w grudniu wynosiła ponad 36 proc. i była najwyższa od 19 lat.

Analitycy wiążą spadek wartości liry ze sprzeczną z konwencjonalnymi metodami walki z inflacją decyzją prezydenta Erdogana o obniżce stóp procentowych w Turcji. Erdogan - jak sam argumentuje - poprzez zwiększenie podaży pieniądza chce zwiększyć krajowy eksport oraz poziom inwestycji w państwie.