NASA opublikowała zdjęcia satelitarne pokazujące rozmiar zniszczeń związanych z pożarami na Wyspie Kangura, w jednym z najcenniejszych przyrodniczo miejsc Australii. Wywołane błyskawicami pożary strawiły już jedną trzecią wyspy i kosztowały życie tysięcy zwierząt. Wyspę, która jest popularnym celem wycieczek turystycznych, zamieszkują cenne gatunki fauny, od koali, przez pingwiny, po wiele zagrożonych gatunków ptaków, w tym odtworzoną w ostatnich dziesięcioleciach populację papugi z gatunku żałobnica brunatna. Najnowsze dane mówią, że szalejący od września 2019 roku żywioł zabił już miliard zwierząt.
W pożarach buszu w Australii zginęło - według najnowszych szacunków - ponad miliard zwierząt. Takie wyliczenia przedstawiła Josephine Harvey, ekolog z Uniwersytetu w Sydney i działaczka WWF Australia. Twierdzi ona, że poprzednie wyliczenia, mówiące o 500 000 000 były niedoszacowane, ponieważ nie wzięto w nich pod uwagę nietoperzy, żab czy insektów - zwierząt ważnych dla całego ekosystemu.
Szacuje się, że w Nowej Południowej Walii żywioł zabił 30 procent populacji koali. Na Wyspie Kangura u południowego wybrzeża Australii zginęło 50 procent tych torbaczy. Kolejne tysiąc w stanie Victoria. Oblicza się, że w pożarach mogło zginąć nawet 25 tysięcy koali.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
NASA opublikowała zdjęcia satelitarne pokazujące rozmiar zniszczeń związanych z pożarami na Wyspie Kangura. Zdjęcia z satelity Terra wykonano za pomocą instrumentu MODIS (Moderate Resolution Imaging Spectroradiometer), który pozwala na analizę różnych przedziałów długości fali promieniowania i dobrze rozróżnia tereny wypalone lub objęte ogniem od tych, gdzie roślinność jest wciąż nienaruszona. Widać na nich, że w ciągu ostatnich dni zniszczeniu w różnym stopniu uległ już obszar około 155 tysięcy hektarów, jedna trzecia powierzchni wyspy.
W objętej pożarami zachodniej części wyspy, zwłaszcza na terenie parku narodowego Flinders Chase National Park znajdują się popularne nadbrzeżne formacje skalne i słynne kolonie pingwinów.
Ta trzecia co do wielkości wyspa Australii, po Tasmanii i Wyspie Melville'a, jest także schronieniem unikatowej populacji pszczół liguryjskich, sprowadzonych tam z Włoch pod koniec XIX wieku. Jak się ocenia, to jedyne miejsce na świecie, gdzie rasa pszczół tego gatunku występuje jeszcze w postaci czystej i wolnej od chorób.