"Macron pojechał (do Waszyngtonu - przyp. red.) z jednym ważnym zadaniem w imieniu całej Europy, tzn. żeby Amerykanie potwierdzili gwarancję bezpieczeństwa i gwarancję pokoju w razie, gdyby wojska europejskie, zwłaszcza francuskie i brytyjskie, zainstalowały się w Ukrainie, żeby ten pokój zagwarantować. Oczywiście na to żądanie europejskie Trump nie odpowiedział, czyli nie udało się tego najważniejszego celu Macronowi zrealizować" - mówił w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim na antenie internetowego Radia RMF24 Michel Viatteau, dziennikarz, były szef biura AFP w Polsce.
Michel Viatteau skomentował przebieg niedawnego spotkania prezydenta Francji Emmanuela Macrona z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Długo ściskali sobie ręce, żartowali, opowiadali anegdoty jeden o drugim - mówił gość rozmowy w internetowym Radiu RMF24. Po spotkaniu ze strony przywódców padło kilka ważnych deklaracji.
Macron pojechał z jednym ważnym zadaniem w imieniu całej Europy - żeby Amerykanie potwierdzili gwarancję bezpieczeństwa i pokoju w razie, gdyby wojska europejskie, zwłaszcza francuskie i brytyjskie, zainstalowały się w Ukrainie, żeby ten pokój zagwarantować. Oczywiście na to żądanie Trump nie odpowiedział - powiedział ekspert.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Prezydent Francji wypowiadał się mimo wszystko z optymizmem, mając nadzieję na to, że za kilka tygodni nastąpi zawieszenie broni. Według Viatteau, ten pozytywny ton wiąże się z nieoczywistym sukcesem Macrona. Cały wywiad pojawił się na prawicowej, silnie wspierającej Trumpa stacji telewizyjnej Fox News.
Macron zdementował niektóre kłamliwe wypowiedzi Trumpa, który do tej pory twierdzi, że Amerykanie dali 350 mld dolarów na obronę Ukrainy. Kiedy to powiedział, Macron go wziął za łokieć i powiedział ‘no, to nie do końca prawda. Tak naprawdę to my, Europa, daliśmy więcej’ - mówił ekspert. Trump spuentował wypowiedź, odpowiadając: Jeśli w to wierzysz, to nie mam nic przeciwko.
Istnieją jednak dowody na to, że faktyczna kwota przekazana przez USA była znacznie mniejsza. Tutaj mamy dane, wyliczone przez instytut z Niemiec, który ma opinię bardzo obiektywnego organizmu i on twierdzi, że tak naprawdę Amerykanie dali trochę ponad 100 mld, a nie 350 mld dol. Skąd Trump wziął tę sumę? Tego do tej pory nie wiadomo - zauważył Viatteau.
Zdaniem gościa rozmowy, Trump, mimo swojej nadmiernej pewności siebie, zdaje sobie sprawę ze swojego słabego wizerunku w Europie. Wizyta Macrona i to, jak się Trump do niego uśmiechał, starał się mówić, że ‘porozumiemy się i razem coś zrobimy’, to jest na plus oczywiście. Także jeśli chodzi o jego wizerunek w Stanach, bo jednak przynajmniej część Amerykanów wie, jak postrzega się go na świecie w tej chwili - wyjaśnił ekspert.
Kluczową kwestią tego spotkania jest jednak to, czy te rozmowy między prezydentami przełożą się na zmianę podejścia Trumpa do obecnej sytuacji. Dotychczas stawiał on na dialog z Putinem, który wydawał się wzbudzać u niego dużą sympatię, co było trudne do zrozumienia dla przywódców państw europejskich.
Cały świat się zastanawia, co się dzieje w mózgu Donalda Trumpa i nikt tego dokładnie nie wie. Niektórzy uważają to za jego zaletę, że jest nieprzewidywalny i może to wpłynie jakoś na zachowanie Rosjan w czasie tych negocjacji, które się już zaczynają - mówił Michel Viatteau, były szef biura AFP w Polsce.
Opracowanie: Natasza Pankratjew