Kilka tysięcy osób potrzeba do pracy w czasie zimowych igrzysk w 2010 roku. Jak pisze dziennik "Vancouver Sun" największe zapotrzebowanie dotyczy kucharzy, kelnerów, kierowców autobusów, a także kandydatów do obsługi parkingów oraz do sprzątania.
Firma odpowiedzialna za dostawę żywności i sprzątanie w wioskach olimpijskich w Vancouver i Whistler, oferuje zajęcia dla blisko tysiąca osób. Dwieście potrzeba jeszcze do sprzedaży biletów wstępu i tylu też chce zatrudnić miejski transport publiczny w Whistler.
Średnia stawka godzinowa na te stanowiska to 13-17 dolarów kanadyjskich. Więcej, od 16 do 30 dolarów za godzinę, można zarobić w służbach odpowiedzialnych za bezpieczeństwo sportowców oraz gości.