"Otrzymaliśmy wiarygodne informacje, że rosyjska jednostka wojskowa działająca w pobliżu Doniecka dokonała egzekucji ukraińskich żołnierzy, którzy próbowali się poddać" - poinformowała ambasador USA ds. światowego wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych Beth Van Schaack.

REKLAMA

"Zabili ich, zamiast wziąć do niewoli. Jeśli te doniesienia się potwierdzą, będziemy mieli do czynienia ze złamaniem podstawowych zasad prawa konfliktów zbrojnych. Obowiązuje zakaz wykonywania egzekucji na żołnierzach i cywilach, którzy dobrowolnie nie podejmują walki lub są do niej niezdolni" - podkreśliła Beth Van Schaack podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych.

"Te raporty sugerują, że rosyjskie okrucieństwa nie są tylko wynikiem nieuczciwych działań jednostek lub poszczególnych formacji, ale raczej ujawniają głęboko niepokojący wzorzec systematycznych nadużyć we wszystkich obszarach, w których są zaangażowane wojska Kremla na Ukrainie" - dodała Van Schaack.

Przedstawicielka amerykańskiego resortu dyplomacji zapowiedziała pociągnięcie do odpowiedzialności wszystkich osób winnych przestępstw na ukraińskiej ludności cywilnej.

"Jesteśmy gotowi pomagać sądom krajowym na całym świecie w przypadku, gdyby przeprowadzały dochodzenia w sprawie rosyjskich zbrodni. Będziemy też wspierać postępowania przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości i Europejskim Trybunałem Praw Człowieka - zadeklarowała ambasador.

"Rosja zaczęła nową serię szantażu energetycznego"

Rosja zaczęła nową serię szantażu energetycznego; decyzja o przerwaniu dostaw gazu do Polski i Bułgarii pokazuje, że nikt w Europie nie może mieć nadziei na utrzymanie normalnej gospodarczej współpracy z Moskwą - powiedział w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

"W tym tygodniu władze Rosji zaczęły nową serię energetycznego szantażu Europejczyków. Decyzja o przerwaniu dostaw gazu do Polski i Bułgarii to kolejny argument na korzyść tego, że nikt w Europie nie może mieć nadziei na utrzymanie jakiejkolwiek normalnej gospodarczej współpracy z Rosją" - podkreślił szef państwa.

Jak dodał, "Rosja rozpatruje jako broń nie tylko gaz, ale jakikolwiek handel". "Im szybciej wszyscy w Europie przyznają, że w handlu nie można zależeć od Rosji, tym szybciej może być zagwarantowana stabilność europejskim rynkom" - dodał Zełenski.

Zaznaczył też, że "przygotowywana jest ważna decyzja Unii Europejskiej": Komisja Europejska zgodziła się znieść na rok wszystkie cła i kwoty na ukraiński eksport oraz wstrzymać obowiązywanie taryf antydumpingowych.

Zełenski poinformował, że w środę omówił szczegóły dotyczące tej propozycji z szefową KE Ursulą von der Leyen. "Jestem wdzięczny jej osobiście i wszystkim naszym europejskim przyjaciołom za ten krok" - dodał.

"Właśnie teraz da to nam możliwość utrzymania w maksymalnym stopniu aktywności gospodarczej na Ukrainie, naszej narodowej produkcji" - zauważył prezydent.