​Organizacja reprezentująca katolickich biskupów w USA zwróciła się w czwartek do Watykanu z prośbą o przeprowadzenie, przy wsparciu świeckich śledczych, dochodzenia ws. zarzutów molestowania seksualnego przez byłego arcybiskupa Waszyngtonu kard. Theodore'a McCarricka.

REKLAMA

McCarrick zrezygnował ze swej funkcji w lipcu. "Jakiekolwiek okażą się szczegóły (sprawy) arcybiskupa McCarricka czy też wielu nadużyć w Pensylwanii, czy gdziekolwiek indziej, już teraz wiemy, że źródłem problemu było załamanie przywództwa biskupów" - napisał w oświadczeniu kardynał Daniel DiNardo, przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich USA.

Poinformował też, że Konferencja Biskupów zorganizuje nowe metody informowania o przypadkach molestowania seksualnego przez księży i zapewni, że śledztwa w takich sprawach będą prowadzone bez udziału biskupów nadzorujących tych księży.

DiNardo odniósł się też do raportu opublikowanego we wtorek przez społeczny zespół ekspertów powołany przez prokuraturę stanu Pensylwania do zbadania zarzutów molestowania nieletnich przez kler katolicki, z którego wynika, że ofiarami 300 księży-pedofili w tym stanie padło w ciągu 70 lat do tysiąca dzieci.

Wchodzący w skład komisji eksperci-mężowie zaufania przeanalizowali do 2 milionów tajnych dokumentów dotyczących przestępstw wobec nieletnich na tle seksualnym w diecezjach Allentown, Erie, Greensburg, Harrisburg, Pittsburgh i Scranton.

Byli oni w pełni świadomi, że ujawnione fakty nie będą mieć żadnych konsekwencji prawnych - zaznaczył podczas wtorkowej prezentacji raportu prokurator generalny stanu Pensylwania Josh Shapiro. Większość przestępstw uległa przedawnieniu, tylko dwóch spośród 300 księży, którzy dopuszczali się molestowania, odpowiedziało przed sądem.

Zgodnie z amerykańskim prawem prokuratura może powołać specjalną komisję złożoną z osób cieszących się zaufaniem publicznym do zbadania, czy dana sprawa (grupa spraw) powinna być przedmiotem postępowania sądowego.

Prokurator Shapiro skorzystał z tej możliwości nie tyle, by nadać sprawom bieg sądowy, co aby wskazać na skalę problemu. Jak podkreślają amerykańskie media, dzięki raportowi było możliwe ujawnienie nazwisk pedofilów. Komisja podjęła bowiem decyzję o ich opublikowaniu.

W ocenie organizacji "Odpowiedzialność Biskupów" (Bishop Accountability) w latach 1950-2016 w Stanach Zjednoczonych około 6,7 tys. księży dopuściło się przestępstw seksualnych wobec nieletnich. Liczba dziecięcych ofiar molestowania szacowana jest na około 18,5 tys.

(ph)