118 osób znajdowało się na pokładzie porwanego przed południem samolotu libijskich linii lotniczych Afrigiyah Airways. Maszyna wylądowała na Malcie. Przed godz. 14 pokład opuściło 25 osób. Później porywacze zwalniali kolejne. Ok. 15:43 uwolnili członków załogi. Sami także się poddali. Nikomu z porwanych nic się nie stało.
First images from plane hijacked in Libya with 188 on board and diverted to Malta https://t.co/B19ZbbFzL5 pic.twitter.com/8UfLNENnuT
haaretzcom23 grudnia 2016
Według "Times of Malta" samolot leciał z Sabhy do Trypolisu. Na pokładzie było 111 pasażerów i 7 członków załogi. Gdy tylko w samolocie zaczęło się zamieszanie, pilotom udało się skontaktować z wieżą kontrolną. Próbowali wylądować w Libii, ale porywacze przejęli kokpit i nakazali lecieć na Maltę.
Napastników było dwóch. Mieli granaty. To zwolennicy Muammara Kadafiego, byłego libijskiego dyktatora. Mężczyźni mają dwadzieścia kilka lat, pochodzą z grupy etnicznej Tebu na południu Libii. Żądali utworzenia "prokadafijskiej partii".
Maltańska telewizja pokazała jednego z porywaczy, który stał w drzwiach samolotu z dawną flagą libijską, z czasów Kadafiego.
Hijacked Afriqiyah Airways flight diverted to Malta https://t.co/bEAPwrpZts pic.twitter.com/Haor9Zr09n
flightradar2423 grudnia 2016
Negocjacje prowadził libijski minister transportu.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Lotnisko było otoczone przez wojsko. Przed godz. 14 premier Malty Joseph Muscat poinformował, że pierwszych 25 zakładników opuściło maszynę. Później samolot opuszczały kolejne osoby. Ok. 15:43 porywacze uwolnili członków załogi. Sami też się poddali. Zostali aresztowani.
Hijackers surrendered, searched and taken in custody.
JosephMuscat_JM23 grudnia 2016
(az, mpw)