Wbrew sprzeciwom USA, Palestyna została członkiem UNESCO. Kontrowersyjne głosowanie odbyło się w paryskiej siedzibie tej organizacji. Po raz pierwszy któraś z agencji ONZ przyznała Autonomii Palestynskiej takie same prawa, jakie mają suwerenne państwa.
Stany Zjednoczone zapowiedziały już wstrzymanie wsparcia finansowego dla UNESCO. Amerykańskie prawodawstwo zakazuje bowiem finansowania tych wyspecjalizowanych agencji ONZ, które przyjęłyby Autonomię Palestyńską jako pełnoprawnego członka, przed osiągnięciem porozumienia pokojowego z Izraelem. Zakłada ono stworzenie palestyńskiego państwa. Oznacza to, że UNESCO straci prawdopodobnie aż blisko jedną czwartą swojego budżetu. Stany Zjednoczone uważają, że najpierw trzeba osiągnąć palestyńsko-izraelski kompromis w tej sprawie.
Wielu obserwatorów twierdzi jednak, że to dyplomatyczny sukces prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa, któremu udało się „wślizgnąć do ONZ bocznymi drzwiami”.
Już we wrześniu Mahmud Abbas złożył w Nowym Jorku wniosek o członkostwo Autonomii Palestyńskiej w ONZ. Zostanie on jednak prawdopodobnie zablokowany w Radzie Bezpieczeństwa tej organizacji, w której USA mają prawo weta.