Co najmniej 160 osób zginęło pod gruzami świątyni Kościoła Biblijnego w mieście Uyo w południowo-wschodniej Nigerii, który zawalił się w sobotę. Do katastrofy budowlanej doszło podczas ingresu nowego biskupa wielebnego Akana Weeks.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Bilans ofiar nie jest ostateczny, wciąż bowiem trwają prace mające na celu usunięcie zwałów gruzu, wydobycie ciał ofiar i sprawdzenie czy ktoś nie ocalał.
Wśród ofiar może być wielu przedstawicieli lokalnej administracji. W uroczystości uczestniczył m.in. gubernator stanu Akwa Ibom, którego stolicą jest Uyo - Udom Gabriel Emmanuel. Gubernator wyszedł z katastrofy bez szwanku - podają nigeryjskie media.
Do zawalenia się nieukończonego jeszcze gmachu świątyni należącej do wspólnoty ewangelikalnej Reigner Bible Church International doszło, gdy wierni zgromadzili się już w kościele. Bezpośrednią przyczyną zawalenia się budynku było pęknięcie dźwigarów i runięcie do wnętrza ciężkiego dachu z blachy falistej.
Nie jest to pierwsza tego typu katastrofa budowlana w Nigerii, która dotyczy budynków użytkowanych przez wspólnoty wyznaniowe. W 2014 r. doszło do zawalenia się kilkupiętrowego budynku należącego do zielonoświątkowców - Synagogue Church of All Nations - w Lagos. Zginęło wówczas 116 osób.
W 2012 r. po długotrwałych opadach deszczu zawalił się budynek kościoła katolickiego pod wezwaniem św. Roberta w miejscowości Adamgbe, w stanie Benue. Zginęło wówczas 22 osoby.
Chrześcijaństwo jest główną religią 173-milionowej Nigerii. Chrześcijanie stanowią ponad połowę mieszkańców kraju (ok. 88 mln). Najliczniejszymi grupami chrześcijańskimi są protestanci (głównie zielonoświątkowcy) i katolicy.
(j.)