22-letnia Holenderka, która przebywała w Katarze na wakacjach, została w marcu aresztowana, gdy zgłosiła na policję, że została zgwałcona - poinformował w sobotę jej adwokat Brian Lokollo. Jest podejrzewana o pozamałżeńskie stosunki seksualne - dodał.
Jak przekazał, pochodząca z Utrechtu Holenderka została odurzona w hotelu w Dausze, po czym ocknęła się w obcym mieszkaniu i zorientowała się, że została zgwałcona. Jest podejrzewana o cudzołóstwo, czyli zakazane w tym kraju pozamałżeńskie stosunki seksualne - oznajmił Lokollo.
Według adwokata kobieta twierdzi, że dosypano jej czegoś do drinka, gdy oddaliła się od stolika, żeby potańczyć w hotelu, w którym dopuszczane jest spożywanie alkoholu.
Domniemany gwałciciel także został aresztowany, ale utrzymuje, że do stosunku doszło za obopólną zgodą.
Holenderskie MSZ potwierdziło, że młoda kobieta została aresztowana, ale podkreśliło, że nie postawiono jej jeszcze zarzutów. "Zapewniliśmy jej pomoc od pierwszego dnia aresztu" - zapewniła w oświadczeniu holenderska ambasada, dodając, że dla dobra sprawy nie będzie udzielać dalszych komentarzy.
Kobieta ma stawić się przed sądem w poniedziałek.
Według strony internetowej Doha News Holenderce mogą grozić także zarzuty związane ze spożywaniem alkoholu.
W 2013 roku Norweżka została skazana w Zjednoczonych Emiratach Arabskich na 16 miesięcy więzienia za składania fałszywych zeznań, pozamałżeński seks i picie alkoholu, gdy zgłosiła na policji, że została zgwałcona. Została później ułaskawiona i pozwolono jej na powrót do Norwegii.
(az)