Siły zbrojne Turcji przeprowadziły odwetowy ostrzał Syrii po tym, jak wystrzelony z terytorium syryjskiego pocisk moździerzowy spadł na wiejski teren w tureckiej prowincji Hatay. To już szósty dzień odwetowych uderzeń tureckich na Syrię.
Syryjskie ataki ogniowe na Turcję i tureckie kontrakcje doprowadziły do wzrostu napięcia między obu państwami do poziomu, jakiego nie notowano od początku trwającego już ponad półtora roku krwawego konfliktu wewnętrznego w Syrii.
W poniedziałek turecki prezydent Abdullah Gul oświadczył, że w Syrii rozgrywają się "najgorsze możliwe scenariusze", i wezwał wspólnotę międzynarodową do działania. Podkreślił przy tym, że Turcja podejmie wszelkie konieczne środki dla ochrony swych granic.Nasz rząd prowadzi ciągłe konsultacje z dowództwem tureckich sił zbrojnych. Jak państwo widzicie, to, co konieczne, jest czynione natychmiast i nadal będzie tak samo - powiedział Gul dziennikarzom w Ankarze.