Turecki minister spraw zagranicznych Ahmet Davutoglu wezwał Izrael do wyrażenia zgody na międzynarodowe śledztwo w sprawie ataku na flotyllę z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy. Według niego jeśli Izrael nie zgodzi się to, będzie to oznaczało że Izraelczycy mają coś do ukrycia.
Społeczność międzynarodowa stoi w obliczu poważnej próby. Czy jakiś kraj ma prawo przechwytywać statek na wodach międzynarodowych, czy nie? Wszystko oceniamy. Od Izraela zależy, jak będą się układały nasze stosunki. Izrael musi zaakceptować konsekwencje swoich działań - mówił minister. Davutoglu oświadczył, że normalizacja stosunków z Izraelem jest wykluczona, jeśli strona izraelska nie będzie przestrzegać prawa międzynarodowego.
Izraelskie okręty zaatakowały 31 maja nad ranem konwój sześciu statków z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy. W operacji zginęło dziewięciu Turków.