Co najmniej sześć osób zginęło, a 15 zostało rannych w wyniku trzech eksplozji, do których doszło we wtorek w Bagdadzie - informuje agencja Reutera, powołując się na źródła w służbach bezpieczeństwa i szpitalach.
Do jednego z wybuchów miało dojść na północy stolicy, w dzielnicy al-Szaab. W wyniku wybuchu motocykla zginęły trzy osoby, a pięć zostało poszkodowanych.
Drugi motocykl eksplodował w południowo-zachodniej część miasta. W rezultacie zginęły dwie osoby, a sześć zostało rannych.
Kolejna osoba zginęła, a cztery odniosły obrażenia w eksplozji improwizowanego ładunku wybuchowego w Baladijat, na wschodzie Bagdadu.
Nikt na razie nie przyznał się do zamachów. Eksperci wskazują jednak, że do ataki w Bagdadzie i w innych częściach Iraku zazwyczaj popełniali bojownicy dżihadystycznego Państwa Islamskiego.
Według agencji Reutera nic nie wskazuje, by eksplozje miały jakikolwiek związek z trwającymi od początku października masowymi protestami antyrządowymi.
ZOBACZ: Manifestacje w Bagdadzie. Irakijczycy mają dość korupcji i bezrobocia