W rejonie Alaski doszło do trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,2. Amerykański system ostrzegawczy przed tsunami najpierw poinformował o tym, że istnieje zagrożenie wystąpienia fali oceanicznej, a później odwołał ostrzeżenie.
Informację o trzęsieniu ziemi i zagrożeniu tsunami przekazała agencja Reutera.
Hipocentrum trzęsienia znalazło się na głębokości 32,6 kilometra pod ziemią (ok. 20,3 mil).
W niedzielę przed południem czasu polskiego odwołano ostrzeżenie przed tsunami, które zostało wcześniej wydane dla regionów Pacyfiku położonych blisko epicentrum trzęsienia ziemi. "Jeśli chodzi o wybrzeża USA i Kanady na Pacyfiku, nie ma zagrożenia tsunami" - poinformowano.
Według pierwszych informacji, magnituda trzęsienia ziemi wyniosła 7,4, a hipocentrum znalazło się na głębokości 9,3 kilometra pod ziemią. Później informacje te skorygowano.
W marcu 1964 roku na Alasce miało miejsce trzęsienie ziemi o sile 9,2 stopnia w skali Richtera, które zniszczyło miasto Anchorage i wywołało tsunami, które nawiedziło Zatokę Alaską, zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych i Hawaje.
W wyniku trzęsienia i tsunami zginęło ponad 250 osób.