U wschodnich wybrzeży Nowej Zelandii odnotowano dziś trzęsienie ziemi o sile 5,8 stopni w skali Richtera. Na wyspie nie ogłoszono ostrzeżenia przed falami tsunami. Na razie nie ma też informacji o ofiarach lub poważnych stratach materialnych - podały amerykańskie służby geologiczne.
Wstrząs miał miejsce u wybrzeży jednej z dwóch głównych wysp Nowej Zelandii - Wyspy Północnej. Według agencji AP, hipocentrum znalazło się na głębokości 20 km. Powołująca się na nowozelandzkie służby geologiczne agencja EFE twierdzi z kolei, że hipocentrum trzęsienia ulokowane było na głębokości 12 km, a epicentrum - 489 km na wschód od Auckland.
Najtragiczniejsze trzęsienie ziemi o sile 6,1 st. uderzyło w Nową Zelandię 22 lutego 2011 roku. W mieście Christchurch ginęło wtedy 181 osób. W wyniku kataklizmu zniszczone zostały w dużym stopniu główne dzielnice miasta. Straty oszacowano na 17 mld dolarów, czyli blisko 10 proc. wartości rocznej produkcji gospodarczej Nowej Zelandii.