Przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu ruszyła publiczna rozprawa w sprawie domniemanych więzień CIA w Polsce. Jeden z byłych domniemanych szefów Al-Kajdy Abu Zubajda i podejrzany o atak na amerykański okręt wojenny USS Cole Abd Al-Rahim Al-Nashiri zarzucają Polsce złamanie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Palestyńczyk Abu Zubajda i Saudyjczyk Abd Al-Rahim Al-Nashiri twierdzą, że zostali nielegalnie uwięzieni i byli torturowani w Polsce - a śledztwo prowadzone w tej sprawie w naszym kraju jest zbyt długie i nieskuteczne. Polski rząd zbada odrzucenia tych skarg, bo wspomniane śledztwo ciągle trwa. Rząd podkreśla, że zajmując wcześniej stanowisko, mógłby wpłynąć na ocenę sprawy przez niezależną prokuraturę. Mecenas Mikołaj Pietrzak, reprezentujący al-Nashiriego, zapowiedział natomiast, że pełnomocnicy skarżących wniosą we wtorek, by Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz) "napiętnował Polskę za nieprzestrzeganie podstawowych standardów praw człowieka".
Publiczną rozprawę poprzedziło w poniedziałek posiedzenie strasburskiego Trybunału za zamkniętymi drzwiami, które według wiceszefa MSZ Artura Nowaka-Fara, nie wniósł nowych informacji do sprawy domniemanych tajnych więzień CIA w Polsce. Odbywało się ono z udziałem stron oraz zaproszonych ekspertów-świadków.
Wiadomo nieoficjalnie, że byli to: szwajcarski deputowany Dick Marty, autor raportu Rady Europy ws. tajnych więzień CIA i senator Józef Pinior, b. członek specjalnej komisji Parlamentu Europejskiego badającej sprawę. Nowak-Far podkreślił, że posiedzenie za zamkniętymi drzwiami polski rząd chciał wykorzystać, by przedstawić sędziom specjalnie przywieziony pocztą dyplomatyczną dokument, który na 21 stronach opisuje "treściwie" dotychczasowe ustalenia polskiego śledztwa ws. więzień CIA, z uwzględnieniem tajnych materiałów.
Trybunał niestety nie chciał zapoznać się z tym materiałem (...), bo z dokumentami niejawnymi Trybunał chciałby zapoznawać się według własnych reguł - powiedział Nowak-Far. Dodał, że "polskie prawo zderza się z tymi regułami, stąd nie mogliśmy z kolei przystać na taką formułę". Wyjaśnił, że według polskich reguł sędziowie musieliby oddać dokument stronie polskiej po przeczytaniu.
Według wiceministra materiał ten pozwoliłby sędziom wyrobić sobie lepszą opinię na temat tego, że, jak twierdzi rząd, polskie śledztwo jest efektywne (jego nieefektywność m.in. zaskarżyli Palestyńczyk i Saudyjczyk). Odmowa bardzo zaskoczyła polską stronę.
Nowak-Far obawia się ewentualnego uznania przez Trybunał, że Polska nie wypełniła obowiązku udzielenia "wszelkich niezbędnych ułatwień" dla skutecznego postępowania w ETPCz. Skoro Trybunał uznał, że nasza oferta jest niedobra, to następnym krokiem w tego rodzaju rozumowaniu, którego nie jestem w stanie do końca zaakceptować, choć będę musiał - jest to, że Trybunał będzie się starał sprawdzić, czy Polska w wystarczającym zakresie współpracuje z ETPCz - powiedział. Według wiceministra decyzja Trybunału w tym wątku "niekoniecznie będzie po naszej stronie".
Nowak-Far podkreślił, że to, czy były w Polsce więzienia CIA, jest przedmiotem śledztwa. Według niego są tu dwa możliwe podejścia. Jedno - samego Trybunału, który "idzie raczej na uprawdopodobnienie zdarzeń", a drugie - strony polskiej. Śledztwo musi być skonkretyzowane, aby stwierdzić, że przestępstwo w ogóle było, a później dać niezbite dowody, że ktoś je popełnił - oświadczył.
Wiceszef MSZ dodał, że "nas jakiekolwiek uprawdopodobnienie kompletnie nie interesuje, natomiast Trybunał widzi w takim podejściu poniekąd ewentualną przyczynę jakichś niesprawności śledztwa".
Dzisiaj stanowiska publicznie zaprezentują w ETPCz adwokaci obu skarżących oraz w imieniu rządu - Nowak-Far oraz zastępca prokuratora apelacyjnego w Krakowie Janusz Śliwa.
Skarżący twierdzą, że między 2002 a 2003 r. zostali osadzeni przez CIA w tajnym więzieniu w Polsce, gdzie CIA miała ich torturować w pomieszczeniach ośrodka polskiego wywiadu w Starych Kiejkutach ma Mazurach. Dziś obaj przebywają w więzieniu w bazie USA Guantanamo na Kubie.
Zarzucili oni Polsce naruszenie kilku artykułów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka - takich jak: zakaz tortur i nieludzkiego traktowania; prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego; poszanowania prywatności; prawo do uczciwego procesu i "skutecznego środka odwoławczego" oraz prawo do życia. Ponadto zaskarżyli przewlekłość i nieefektywność polskiego śledztwa.
(jad)