Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu stwierdził, że Polska naruszyła prawo Unii Europejskiej w dziedzinie jakości powietrza.
Unijny trybunał przychylił się do skargi Komisji Europejskiej, która pozwała Polskę 2 lata temu.
Trybunał uznał, że Polska systematycznie nie przestrzega dziennych i rocznych dopuszczalnych norm stężenia pyły zawieszonego. Opierając się o przedstawione przez Polskę dane stwierdził, że od 2007 do 2015 r. włącznie, dobowe dopuszczalne wartości pyłu zawieszonego w powietrzu (PM10) były stale przekraczane w 35 spośród 46 stref jakości powietrza w naszym kraju. Ponadto w dziewięciu strefach stale przekraczane były również roczne dopuszczalne wartości.
Stwierdził także nieprawidłowa transpozycję unijnej dyrektywy o jakości powietrza, która nakazuje w przypadku przekroczenia dopuszczalnych wartości przygotowywanie specjalnych programów ochrony powietrza, by okres przekroczeń był jak najkrótszy.
Na razie Polsce nie grożą żadne kary, ale jeżeli nie poprawi się jakości powietrza, to KE może wnioskować o dzienne kary finansowe, od kilku do kilkuset tysięcy euro. To jednak kwestia od 2 do 4 lat.
Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu wskazał, że wartości dopuszczalne dla stężenia pyłów PM10 były w Polsce przekraczane w sposób ciągły.
Sam fakt przekroczenia dopuszczalnych wartości stężenia PM10 w otaczającym powietrzu wystarczy do stwierdzenia uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego - podkreślił Trybunał.
Komisja Europejska, która skierowała do niego sprawę, zarzuciła Polsce przekroczenie dobowych norm dla pyłu PM10, brak odpowiednich działań określonych w programach ochrony powietrza oraz nieprawidłowe wdrożenie unijnej dyrektywy w sprawie jakości powietrza.
Regulacje te mówią, że w przypadku przekroczenia wartości dopuszczalnych programy ochrony powietrza mają określać takie działania, aby okres przekroczeń był jak najkrótszy.
(ph)