Prezydent USA Donald Trump stwierdził na Twitterze, że "posiadanie dobrych relacji z Rosją, to dobra a nie zła sprawa". Jak dodał, chce rozwiązać problemy Korei Północnej, Syrii, Ukrainy i terroryzmu a Rosja może przy tym wydatnie pomóc.
Kiedy hejterzy oraz głupcy uświadomią sobie, że posiadanie dobrych relacji z Rosją to dobra, a nie zła sprawa? - napisał amerykański prezydent. Chcę rozwiązać (problemy) Korei Północnej, Syrii, Ukrainy i terroryzmu a Rosja może przy tym wydatnie pomóc - dodał.
When will all the haters and fools out there realize that having a good relationship with Russia is a good thing, not a bad thing. There always playing politics - bad for our country. I want to solve North Korea, Syria, Ukraine, terrorism, and Russia can greatly help!
realDonaldTrump12 listopada 2017
W osobnym tweecie, Trump ocenił, że była amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton "błagała Rosję, by była naszym (USA) przyjacielem". Według amerykańskiego prezydenta, również jego poprzednik w Białym Domu Barack Obama chciał dobrych relacji z Moskwą, ale - jak stwierdził - nie było "chemii" między nim a prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Does the Fake News Media remember when Crooked Hillary Clinton, as Secretary of State, was begging Russia to be our friend with the misspelled reset button? Obama tried also, but he had zero chemistry with Putin.
realDonaldTrump12 listopada 2017
Spotkałem się z Putinem, który był na szczycie APEC. Przeprowadziliśmy dobrą rozmowę o Syrii. Mam nadzieję na jego pomoc, obok Chin, ws. niebezpiecznego kryzysu północnokoreańskiego. Jest postęp - oznajmił w innym tweecie amerykański prezydent, odnosząc się do kilku krótkich rozmów, jakie odbył z rosyjskim przywódcą na marginesie szczytu Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) w wietnamskim Danang.
Met with President Putin of Russia who was at #APEC meetings. Good discussions on Syria. Hope for his help to solve, along with China the dangerous North Korea crisis. Progress being made.
realDonaldTrump12 listopada 2017
Jak podano w sobotę na stronie Kremla, Trump i Putin zgodzili się we wspólnym oświadczeniu kontynuować walkę z Państwem Islamskim w Syrii aż do pokonania samozwańczego kalifatu.
Prezydenci ustalili również, że popierają wojskowe kanały komunikacji w celu zapewnienia bezpieczeństwa żołnierzy USA i Rosji, jak i zapobiegania niebezpiecznym incydentom z udziałem sił partnerów prowadzących walkę z Państwem Islamskim. Przywódcy potwierdzili też, że ostateczne polityczne uregulowanie konfliktu w Syrii powinno zostać określone w ramach "procesu genewskiego", czyli negocjacji pokojowych prowadzonych w Genewie przy wsparciu ONZ.
(mpw)