Nie ma powodu, żebym słuchał taśmy z nagraniem, na którym "w bardzo okrutny sposób" zabijany jest saudyjski dziennikarz Dżamal Chaszukdżi – stwierdził prezydent USA Donald Trump w wywiadzie dla programu Fox News Sunday.

REKLAMA

To taśma cierpienia, to straszna taśma. Zostałem w pełni poinformowany, co na niej jest. Nie ma powodu, bym jej słuchał - powiedział Trump w wywiadzie dla Fox News Sunday. Wiem wszystko, co się działo na taśmie, bez konieczności jej słuchania - dodał.

W sobotę amerykański prezydent powiedział, że jego administracja "w ciągu dwóch dni, najprawdopodobniej w poniedziałek lub wtorek, będzie miała całkowity raport" na temat zabójstwa dziennikarza. Trump dodał, że raport będzie zawierał informacje, kto dokonał zabójstwa. Nie jest jasne, czy dokument zostanie podany do wiadomości publicznej - wskazuje agencja Associated Press.

Amerykańskie agencje wywiadowcze doszły do wniosku, że zabójstwo Chaszodżdżiego nakazał następca tronu Arabii Saudyjskiej książę Muhammad ibn Salman - powiedział zastrzegający anonimowość przedstawiciel amerykańskich władz zaznajomiony z tą oceną. Inne osoby związane ze sprawą ostrzegają, że chociaż prawdopodobnie książę był zamieszany w śmierć dziennikarza, nadal pojawiają się pytania o to, jaką rolę odegrał.

Trump wskazał w wywiadzie, że książę Salman wielokrotnie zaprzeczał, iż jest zaangażowany w zabójstwo, do którego doszło na terenie saudyjskiego konsulatu w Stambule. Czy ktoś naprawdę to wie? - zapytał Trump. Jednocześnie mamy sojusznika i chcę pozostać przy sojuszu, który pod wieloma względami był bardzo dobry - podkreślił przywódca USA.

Członek senackiej komisji ds. wywiadu, Republikanin Roy Blunt powiedział, że jak dotąd "nie ma dowodu winy" następcy tronu. Senator Blunt z Missouri, który otrzymał poufne informacje wywiadowcze w tej sprawie, wskazał jednocześnie w telewizji ABC, że "trudno sobie wyobrazić", iż książę nie wiedział o zabójstwie. Ale zaraz zastrzegł: "Nie jestem przekonany, czy wiemy to już na pewno".

Blunt poinformował, że Kongres będzie oczekiwał na raport administracji Trumpa w ciągu najbliższych dwóch dni i że Stany Zjednoczone będą musiały jasno określić konsekwencje sankcji, biorąc pod uwagę strategiczną rolę Arabii Saudyjskiej na Bliskim Wschodzie.

(mpw)