Były amerykański przywódca przyjedzie dziś do Nowego Jorku. Noc przed wizytą w sądzie, gdzie postawione zostaną mu zarzuty, spędzi w swoim apartamencie w budynku Trump Tower na Manhattanie. Od rana na słynnej Piątej Alei w Nowym Jorku instalują się największe amerykańskie i zagraniczne redakcje, które relacjonują pierwszą w historii w USA tego typu sprawę.
W zeszłym tygodniu powołana przez nowojorską prokuraturę wielka ława przysięgłych zagłosowała za postawieniem mu zarzutów. Sprawa dotyczy zapłaty aktorce porno Stormy Daniels 130 tys. dolarów za milczenie o ich rzekomym romansie podczas kampanii wyborczej w 2016 roku.
Zamieszanie wokół Donalda Trumpa wzbudza ogromne zainteresowanie amerykańskich i światowych mediów. Do Nowego Jorku zjeżdżają dziennikarze, którzy będą relacjonować sprawę.
Poranek na Manhattanie. Wieczorem do Nowego Jorku ma przyjecha byy prezydent USA Donald Trump. Jutro ma stawi si w sdzie, gdzie postawione mu zostan zarzuty. Przed Trump Tower, gdzie si dzi zatrzyma instaluj si amerykaskie i zagraniczne redakcje. Relacje w @RMF24pl pic.twitter.com/AVWtChy06w
p_zuchowskiApril 3, 2023
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
W Nowym Jorku wprowadzono nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Wokół sądu ustawiono barierki. Donald Trump wezwał swoich zwolenników do obrony.
Były przywódca ma stawić się w sądzie jutro. Tam zostanie wykonane zdjęcie do kartoteki, pobrane zostaną też odciski palców.
Były przywódca USA jest przekonany, że po tych procedurach zostanie zwolniony, bo natychmiast chce wrócić na Florydę i jeszcze jutro wygłosić przemówienie ze swojej rezydencji Mar-a-Lago.
Sprawę nazywa "polowaniem na czarownice"; podkreśla, że jego polityczni przeciwnicy chcą zrobić wszystko, by nie wrócił do Białego Domu. Przyczyną - jak mówi - ma być sprzeciw, by "uczynić ponownie Ameryką wielką".
Trump w przyszłym roku chce uzyskać partyjną nominację i wystartować w wyborach prezydenckich.