Papierosy, trufle, czipsy, dezodorant, szczoteczka do zębów, walizka oraz zielone bokserki - to wszystko za publiczne pieniądze kupił przewodniczący władz włoskiego regionu Piemont, Roberto Cota. Teraz prokuratura sprawdza jego wydatki na sumę 25 tysięcy euro.
Jak ustalono w dotychczasowym dochodzeniu, politycy z władz Turynu niezgodnie z prawem wydali blisko 2 miliony euro. Śledztwem objęte są jak na razie 43 osoby.
Włoska prasa publikuje dość szczegółową listę płac jednego z prawicowych polityków partii Liga Północna. Roberto Cota na podstawie przedstawionych paragonów żądał zwrotu poniesionych kosztów.
Gazety podkreślają, że jest tam wszystko - w tym rachunek za degustację trufli w znanym sklepie z drogą żywnością, 4 kg ciastek z cukierni, obwarzanki, orzeszki arachidowe, krawaty, ramka na zdjęcie i cukierki.
Ustalono również, że polityk zażądał zwrotu pieniędzy za kolacje w restauracjach.
Przedmiotem największych drwin komentatorów włoskiej prasy są jednak bokserki - zielone, a więc w kolorze Ligi Północnej - kupione przez gubernatora Piemontu za około 30 dolarów w sklepie w USA.
Polityk się oburza. Twierdzi, że dzięki takim wydatkom "obniżył koszty życiu publicznego". Nie zamierza podać się do dymisji.