Co najmniej 113 osób zginęło, a ponad 150 zostało rannych w rezultacie pożaru, który wybuchł podczas wesela w miejscowości Hamdaniyah na północy Iraku, w półautonomicznym rejonie irackiego Kurdystanu. Takie są ostatnie dane przekazane przez irackie władze. Z kolei miejscowy Czerwony Półksiężyc informuje, że zabitych lub rannych mogło zostać nawet 450 osób.
Według służb ratunkowych, na które powołuje się oficjalna iracka agencja prasowa INA, ogień wybuchł w sali, w której odbywały się uroczystości weselne.
Władze zastrzegły, że bilans ofiar jest wstępny i najprawdopodobniej wzrośnie. Większość ofiar ma poparzone 60 proc. ciała.
A video captures the harrowing moment a massive fire engulfed a wedding hall in Hamdaniyah, where a tragic loss of at least 100 lives is reported. Almost all of the victims are believed to be Assyrian Christians. pic.twitter.com/9JT9LoPawn
KurdistanWatchSeptember 26, 2023
Opublikowane w sieci nagrania wideo ukazują strażaków przeszukujących zgliszcza budynku w poszukiwaniu ofiar.
W akcji ratowniczej uczestniczyły ekipy medyczne.
Według przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia młoda para zginęła w pożarze.
A photograph has surfaced of the bride who, along with her groom and 100 other attendees, tragically died in a wedding hall fire tonight in Hamdaniyah. It's believed another 150 people have been injured.The couple and the majority of the attendees are believed to be Assyrians. pic.twitter.com/EL1SNMYWuk
KurdistanWatchSeptember 26, 2023
Przedstawiciele lokalnej obrony cywilnej przekazali, że według wstępnych ustaleń ogień wybuchł po odpaleniu w sali weselnej fajerwerków. W tym czasie nowożeńcy tańczyli.
Budynek był zbudowany z łatwopalnych materiałów, co ułatwiło błyskawiczne rozprzestrzenianie się ognia. Zobaczyliśmy pulsujące światło, tylko części osób udało się uciec - mówi jedna z uczestniczek wesela.
Nie byliśmy w stanie nic zobaczyć, dusiliśmy się - opowiada 17-latka, której udało się przeżyć.
To nie było wesele, to było piekło - tak tragedię w rozmowie z agencją Reutera opisała Mariam Khedr. Kobieta w pożarze straciła 27-letnią córkę i troje wnuków.
Aresztowano 9 pracowników lokalu, w którym odbywało się przyjęcia. Według władz w budynku złamano wszelkie zasady bezpieczeństwa. W środku były materiały łatwopalne. Ponadto fajerwerki odpalono w środku, zamiast na zewnątrz.