W niemieckim Muenster furgonetka wjechała w grupę ludzi, zabijając dwie osoby i raniąc kilkadziesiąt kolejnych. Kierowca popełnił samobójstwo.
#mnster pic.twitter.com/ODQUsodAnI
Pauli_Feger7 kwietnia 2018
Kierowca wjechał samochodem w ludzi w historycznym centrum Muenster. Pojazd zatrzymał się przed budynkiem restauracji Kiepenkerl, gdzie było rozstawionych mnóstwo stolików i leżaków. Pod kołami zginęły dwie osoby, a 20 zostało rannych (choć początkowo mówiono o trzech ofiarach i 50 rannych). Napastnik po wszystkim zastrzelił się.
W furgonetce mężczyzny znaleziono "tajemniczy pakunek". Policja zamknęła ulice w centrum miasta i ewakuowała mieszkańców. Na szczęście okazało, że pakunek nie był niebezpieczny.
Jak informują media, sprawca to obywatel Niemiec Jens R., urodzony w 1969 roku. Mężczyzna mieszkał około dwóch kilometrów od miejsca ataku. Leczył się psychiatrycznie w 2014 i 2016 roku, a ZDF podaje, że już wcześniej próbował popełnić samobójstwo.
Plusieurs morts #Mnster en #Allemagne : une voiture a fonc dans lafoule. Une autre photo provenant des lieux de l'accident. https://t.co/1SJlcb2Xwn pic.twitter.com/OlZ7TK8Lxc
GETACTUFRANCE7 kwietnia 2018
Szef MSW Nadrenii Północnej-Westfalii Herbert Reul podkreślił, że nie ma na razie dowodów na powiązania sprawcy ze środowiskami muzułmańskimi lub organizacjami terrorystycznymi. Dom 49-latka jest przeszukiwany.
Świadkowie podkreślają, że policja była bardzo szybko na miejscu zdarzenia. Funkcjonariusze zabezpieczali bowiem kurdyjską demonstrację, która odbywała się nieopodal miejsca zdarzenia.
Z informacji "Bilda" wynika, że stan sześciu rannych jest ciężki.
W zwizku z dzisiejszymi wydarzeniami w Monastyrze/#Mnster wszystkie zaniepokojone losem bliskich osoby prosimy o kontakt z konsulem dyurnym @PLinKoeln pod numerem:+49 177 372 7164.
MSZ_RP7 kwietnia 2018
Konsulat RP w Kolonii jest w kontakcie z niemiecką policją w sprawie ustalenia obywatelstwa ofiar i rannych. MSZ z kolei podało na Twitterze numer do konsula dyżurnego.
Sytuacja wywołała olbrzymie zaniepokojenie, gdyż w ostatnich latach samochody były wykorzystywane do przeprowadzania zamachów terrorystycznych w Europie. Przykładowo w Niemczech w grudniu 2016 roku dżihadysta z Państwa Islamskiego Anis Amri wjechał rozpędzoną ciężarówką w jarmark bożonarodzeniowy w Berlinie. Pod kołami pojazdu zginęło 11 osób. Wcześniej Tunezyjczyk zabił także kierowcę ciężarówki, Polaka Łukasza Urbana.
Również rok temu - 7 kwietnia 2017 roku - doszło do ataku terrorystycznego z użyciem pojazdu. W centrum Sztokholmu Uzbek Rachmat Akiłow ukradł ciężarówkę i wjechał nią w przechodniów. Zginęło pięć osób, a 14 innych zostało rannych. Mężczyzna nie był związany z Państwem Islamskim, aczkolwiek sympatyzował z dżihadystyczną organizacją.
(az)